- Odsłony: 1359
Niezbadane są wyroki Boskie… Myślę, że nikt z nas się nie spodziewał, że z rozpoczęciem wakacji wielu z nas po raz ostatni weźmie udział we Mszy świętej odprawionej, skorzysta z sakramentu pokuty, spotka się w przejściu między kościołem a plebanią z księdzem Stanisławem, który przez tylko i aż 5 ostatnich lat posługiwał w naszej parafialno-zakonnej wspólnocie. Wyjechał jak co roku na urlop przeżyty pośród swojej ukochanej Rodziny, aby po kilku miesiącach powrócić już po raz ostatni jako symbol tego co z nas pozostanie, tylko nie wiemy tego kiedy… W czwartkowy poranek wielu z nas jak grom z jasnego nieba trafiła informacja, że kwadrans przed jego rozpoczęciem, Pan Bóg jednak wziął Go do siebie – tam, gdzie nie ma już bólu i cierpienia, którego w tych ostatnich miesiącach i latach bardzo doświadczał. Spoczął na wieki w Szpitalu w Garwolinie pośród bliskich, zaraz po odwiedzinach Przyjaciół i Współbraci, gdzie wydawało się, że już niebawem w końcu opuści szpital i wróci do zdrowia, o co dzień po dniu modliło się również wielu naszych parafian… Boże Plany były jednak inne…